Lata 50. i 60. To jeden z tych okresów, gdy polski design utrzymywał bardzo wysoki, światowy poziom.
Polska szkoła wzornictwa działała bardzo prężnie w różnych aspektach: meble, ceramika, szkło.
Projekty charakteryzowały się prostotą, miały przepiękną formę, ale przy tym ich cechą nadrzędną była funkcjonalność.
Wszystko miało jakiś cel. Doskonałym przykładem jest np. lampka nocna połączona z gazetownikiem, czy też półkotapczan.
Ulubiony gatunek drewna?
Teak, ze względu na bardzo ciekawą, ciepłą i głęboką barwę.
Z przepięknie zróżnicowanymi słojami. Doskonale współgra z innymi rodzajami drewna.
Bardzo często używamy go przy wykonywaniu projektów z zastosowaniem forniru.
Pierwsza kolekcja?
Solo, na cześć kawiarni, którą kiedyś miałam okazje samodzielnie zaprojektować i prowadzić.
Niezliczona ilość zaparzonych kaw i upieczonych tart, nie miała jednak szans z miłością do projektowania.