Kolorowe i nowoczesne stoliki kawowe do salonu. 2 lipca 2017 – Posted in: Design, Wiedza – Tags: , , , , , ,

tolik-żółty-zmn.

Stoliki kawowe w kolorach tęczy?

W aranżacji wnętrz – postaw na kolor! Podstawowe zasady łączenia barw.

Taki tytuł i przesłanie nosi jeden z coraz bardziej popularnych programów telewizyjnych, w których prowadzący designerzy i architekci wnętrz podpowiadają, jak projektować i dekorować mieszkania. Nie przypadkiem wymyślono takie hasło, będące nawet rodzajem sloganu, gdyż od wieków zdawano sobie sprawę z tego, jak kolory oddziałują na psychikę i samopoczucie człowieka. Postaw na kolor – to zachęta, aby odważnie dobierać barwy, chętnie je wykorzystywać w aranżacji wnętrz, rozumianej nie tylko jako dobór koloru ścian, ale łączenia barw wszelkich możliwych elementów to wnętrze wypełniających, czyli mebli, tkanin dekoracyjnych (na przykład zasłony, narzuty), oraz różnych dodatków.
W aranżowaniu wnętrz przez długi czas niepodzielnie panowała moda na biel, zwłaszcza w latach 80. Ten kolor, kojarzący się z czystością, wycisza emocje, działa antystresowo, pobudza procesy myślowe. Nie przez przypadek stosuje się ją w szpitalach, gdyż neutralizując silne bodźce, sprzyja regeneracji organizmu. Ta barwa ze względu na swój uniwersalny charakter z pewnością ułatwia dobór innych dodatków, składających się na wystrój danego wnętrza, niemniej jednak jest mało odporna na zabrudzenia, gdyż jakikolwiek ślad jest na bieli szczególnie widoczny.
Obecnie w wystroju wnętrz dominuje tendencja dobierania kolorów, niekiedy
w bardzo ciekawych i odważnych zestawieniach. Dla wielu dobór barw to prawdziwe wyzwanie. Warto zatem zapoznać się z podstawowymi zasadami łączenia kolorów, tak, aby odpowiadały przeznaczeniu danego wnętrza, a jednocześnie odzwierciedlały gust i upodobania właściciela.
Jak już wcześniej zostało nadmienione – najbardziej neutralnym w połączeniu kolorem jest biel, którą można zestawiać na zasadzie kontrastu z wszystkimi możliwymi barwami lub dobierać harmonijnie kolory rozbielone typu: beżowe, szare, pastelowe. Podobnie neutralne są wszelkie odcienie szarości, które można łączyć z różnymi barwami – począwszy od bieli, poprzez kolory: żółty, czerwony, zielony, niebieski, brązowy, a nawet czarny. Bardzo podobny charakter, jeśli chodzi o cechy kolorystyczne, mają tzw. barwy ziemi, czyli cała gama brązów, beżów, odcieni koloru piaskowego czy kremowego – łączenie ich z innymi barwami zazwyczaj nie tworzy dysonansu.
Ludzki zmysł wzroku ze szczególną intensywnością reaguje na liczne bodźce, nie tylko te wynikające z natężenia światła, ale także i na barwy. Wiadomo na przykład, że czerwień działa pobudzająco, zieleń to kolor relaksujący i budujący poczucie bezpieczeństwa, odcienie fioletu skłaniają do medytacji i skupienia, choć nie poleca się je osobom o skłonnościach do depresji.
Wiadomo także, że ciepłe kolory pomniejszają optycznie wnętrza, ale czynią je bardziej przytulnymi. Z kolei kolory zimne wywołują odwrotny efekt powiększenia, ale jednocześnie tworzą subiektywne odczucie sterylności i chłodu. Barwy ciemne, w zależności od stopnia ich tonacji, zacieśniają wnętrza, które stają się przez to bardziej mroczne. Tak właśnie oddziałują barwy grafitowe, kolor kamienia, czerń, ciemna zieleń, głęboki brąz, granat.
Wiele zależy również od oświetlenia, zarówno dziennego, jak i sztucznego. Zastosowanie tych samych barw będzie dawało zupełnie inny efekt w pomieszczeniach jasnych i słonecznych niż w tych zacienionych i słabo oświetlonych. Zatem pomieszczenia usytuowane oknami na północ i wschód lepiej wypełnić barwami jasnymi i ciepłymi, zaś w tych skierowanych na południe lub zachód można rozważyć zastosowanie opcji barw zimnych.
Podobnie rzecz się ma w odniesieniu do pory dnia i pory roku, gdzie te same barwy będą wywoływać całkowicie odmienne wrażenie. Poranne światło słoneczne zazwyczaj intensywnie rozświetla wnętrza ostrym światłem, pora południowa, szczególnie w długie, letnie dni, rozjaśnia wnętrza do tego stopnia, że jaśniejsze pastelowe kolory mogą wydawać się wręcz białe. Z kolei zachodzące słońce nadaje wnętrzom przytulny charakter, ogrzewając zimne kolory i wydobywając głębię z barw ciepłych.
W dni pochmurne i deszczowe, wnętrza, w których dominują kolory ciemne, mogą wydawać się jeszcze bardziej ponure, natomiast spolaryzowane światło intensywnie zimnego błękitu nieba powoduje, że barwy stają się chłodne.
Kolorystykę wnętrza dodatkowo potęguje sztuczne oświetlenie. Tu także warto mieć na uwadze pewne niepodważalne zasady, gdyż atmosferę pomieszczenia projektuje rodzaj zastosowanych punktów świetlnych i ich odpowiednie usytuowanie. A więc górne oświetlenie – żyrandol czy plafon – rozjaśnia barwy, chyba że są to świetlówki o zimnym niebieskawym odcieniu. Punkty boczne, czyli różnego rodzaju kinkiety, dają światło przyćmione
i rozproszone, tworząc atmosferę przytulności. Nowoczesności wnętrzom i jednocześnie ich intensywnego rozświetlenia dodają halogeny, zazwyczaj punktowo umieszczone w suficie, podkreślając i uwypuklając kolorystykę zastosowaną w danym pomieszczeniu.
Oryginalności dodaje umieszczenie rozmaity lamp, zarówno stojących podłogowych, jak
i tych mniejszych – na biurkach, szafkach czy stolikach. Pomieszczenie intensywnie oświetlone sprzyja pracy i aktywności, z kolei wnętrza wypełnione przyciemnionym rozproszonym światłem służą wypoczynkowi i relaksacji.
Warto tu wspomnieć o amerykańskiej korporacji, znanej z doradztwa kolorystycznego i najsłynniejszego na świecie systemu identyfikacji barw. Co roku Instytut Pantone ogłasza kolory, które staja się wiodącymi barwami w modzie, designie i architekturze. W 2016 roku wybór padł na odcienie różu i błękitu, w tym roku jest nim soczysta zieleń, nazwana „greenery”. Włączenie soczystej zieleni do palety barw w 2017 roku stanie się jednym z najmodniejszych designerskich trendów w wystroju wnętrz, co w połączeniu z modnymi w 2016 roku odcieniami szarości jest całkiem zręcznym i ciekawym zestawieniem.

Zaaranżuj salon – serce domu. Bez stolika kawowego – to niemożliwe!

Najnowocześniejsze tendencje architektury wnętrz to takie, w których dominują otwarte przestrzenie – pomieszczenia mieszkalne nierzadko łączące w sobie kilka funkcji. Oddzielnie funkcjonują – z racji specyficznego przeznaczenia – sypialnia, pokoje dziecięce oraz łazienka. Jest oczywiste, że musi istnieć także miejsce pełniące rolę kuchni i coraz częściej aneks kuchenny staje się elementem innej przestrzeni, niekoniecznie kuchni wydzielonej jako odrębne pomieszczenie. Sercem każdego domu czy też mieszkania stał się salon, często określany jako pokój dzienny.
W Polsce wiele rodzin nadal mieszka w tzw. wielkiej płycie, gdzie układ pomieszczeń był z góry schematycznie ustalony, a największy pokój, nazywany pokojem stołowym nierzadko pełnił jednocześnie rolę sypialni, pokoju dziennego i miejsca przyjmowania gości. Notabene – w przypadku mieszkania w tzw. bloku wielkość pomieszczenia to kwestia nadzwyczaj względna, zdarzają się i takie „pokoje”, w których znajdzie się niewielki tapczanik, nieduży regał, mały stolik już nic więcej się tam nie zmieści.
Jednakże nowoczesne aranżacje mieszkań są już zupełnie inne, a liczni właściciele mieszkań do niedawna nazywanych M-2, M-3 i o innej jeszcze dziwacznej symbolice, dokonali w swoich wnętrzach prawdziwych rewolucji, oczywiście na miarę możliwości, jakie daje metraż danego lokalu. W ten sposób swoistym sercem domu stał się właśnie salon, nierzadko połączony w otwartej przestrzeni z aneksem kuchennym.
Jak zatem przystąpić do urządzania salonu? Najpierw stałe elementy wyposażenia
z uwzględnieniem odpowiedniego doboru barw – czyli ściany, ich faktura i kolory, podobnie podłogi, następnie drzwi i umieszczenie punktów sztucznego oświetlenia. Nie można zapomnieć o tym, ze salon łączy w sobie wiele funkcji, dlatego jego wyposażenie musi im odpowiadać, stąd wymaga starannego doboru niezbędnych sprzętów i dodatków. Zbyt dużo różnych mebli spowoduje, że wnętrze stanie się zagracone, a przez to niefunkcjonalne. Dokonując zatem eliminacji – meblem najważniejszym będzie coś, co określa się jako komplet wypoczynkowy – kiedyś było to połączenie rozkładanej wersalki i zazwyczaj dwóch foteli, dziś – w bardziej nowoczesnym ujęciu – to kanapa, sofa lub narożnik w różnych kombinacjach z fotelami i to niekoniecznie będące jednorodnym kompletem. Wręcz przeciwnie – najnowszą tendencją jest swoisty eklektyzm w doborze mebli i dodatków, polegający na łączeniu różnych stylów faktur przy jednoczesnym odważnym doborze kolorystycznym.
Warto ustalić i wybrać coś, co nazwać można meblem wiodącym, najbardziej charakterystycznym i wyrazistym, do którego będą dobierane pozostałe elementy wyposażenia, a więc regał na drobiazgi, kącik do czytania oraz relaksu z wygodnym fotelem i lampą.
Jak jednak wyobrazić sobie takie miejsce bez eleganckiego, prostego i praktycznego stolika kawowego? Nie chodzi wcale o duży, ciężki stół, chociaż niewykluczone, że w salonie taki stół i krzesła będą się znajdowały, jeśli salon równocześnie jest jadalnią. Mowa o niewielkim stoliku kawowym, na pierwszy rzut oka – meblu o drugorzędnym znaczeniu, ale to fałszywe złudzenie. Otóż stolik kawowy odpowiednio dobrany do wnętrza może stać się centralnym punktem aranżacji salonu. Warto zwrócić uwagę, że taki stolik jest po prostu niezbędny w codziennym życiu – od razu jest miejsce na odłożenie książki czy gazety, można postawić filiżankę z kawą, lampkę wina, nawet usiąść przy nim w kilka osób. Bezpretensjonalnym dodatkiem stanie się wazonik z bukietem kwiatów lub jakaś inna dekoracyjna kompozycja. W ten sposób taki stolik organizuje przestrzeń wokół siebie i ją wypełnia.

Kilka wskazówek na temat tego, jak stolik kawowy dobrać odpowiednio do wnętrza.

Po pierwsze – wielkość.
Stolik kawowy powinien być dostosowany wielkością do rozmiarów całego pomieszczenia, jak i do mebli, przy których stanie. Ponieważ jest umieszczany zazwyczaj koło kanapy, obok sofy lub przy fotelu, dlatego musi być krótszy i węższy niż sofa czy kanapa, w przeciwnym razie będzie wystawał na środek pokoju, niezgrabnie zawadzał, przez co nie będzie ani praktyczny, ani estetyczny w odniesieniu do całego wnętrza.
Po drugie – wysokość.
Należy wziąć pod uwagę praktyczne przeznaczenie stolika kawowego. Ostatnio bardzo modne są stoliki kawowe, których wysokość sięga zaledwie 20 – 30 cm. Prezentują się znakomicie, ale pełnią raczej funkcję dekoracyjną, zaś w codziennym używaniu okazują się mało przydatne. Jeżeli kierując się nazwą – stolika kawowego, czyli stolika do kawy – ktoś zechce korzystać z niego, odstawiając filiżankę z kawą czy herbatą, bądź odstawiając talerzyk, wówczas okaże się, że zbyt niski stolik kawowy – wprawdzie oryginalny i designerski – jest zupełnie niepraktyczny. Zbyt niski stolik w stosunku do siedziska kanapy, sofy lub fotela nie sprawdzi się, chyba ze w roli ciekawej dekoracji. Zatem najbardziej optymalna wysokość takiego stolika to ok. 50 cm, nieco wyżej niż standardowa wysokość siedziska w większości mebli wypoczynkowych.

Po trzecie – kształt.
Oczywiście najważniejsze są tu upodobania i gust samego kupującego, ale równie oczywiste jest to, że stolik powinien komponować się z całością aranżacji wnętrza. Mnogość rozmaitych form i kształtów jest praktycznie nieograniczona. Są to stoliki owalne, okrągłe, prostokątne, asymetryczne, wykonane z różnych materiałów, osadzone na nóżkach – czterech, trzech, na fantazyjnych stelażach podtrzymujących blat. W ten sposób stolik kawowy, choć niepozorny na pierwszy rzut oka mebel, może stać się ozdobą wnętrza, jeśli będzie miał finezyjny kształt albo zawierał jakiś niepospolity detal wykończenia. Trzeba jednak pamiętać, że tak dobrany stolik musi znaleźć się w otoczeniu bardziej stonowanych mebli, gdyż nadmiar wyszukanych detali i wykończeń wywoła wrażenie natłoku i przesytu.

Po czwarte – użyte do produkcji stolika materiały i ich faktura.

Ponadczasowy charakter mają wszelkie stoliki z różnych gatunków drewna, czasami takie, które celowo zawierają ślady stolarskiej obróbki – takie stoliki mogą być lakierowane zamysłem zachowania naturalnej struktury drewna. Modne są także i takie w nowoczesnym industrialnym stylu – łączące w sobie surowce zupełnie odmiennej jakości, na przykład elementy metalowe, szklane, z tworzywa sztucznego.

Postaw na kolor stolików kawowych! Stoliki kawowe w kolorach tęczy.
Jednym z najbardziej modnych trendów w designie meblarskim są kolorowe meble. Oczywiście uniwersalne zastosowanie mają meble w naturalnych odcieniach różnych odmian drewna, ale coraz więcej zwolenników zyskują meble w różnych, czasami bardzo wyszukanych barwach.
Tradycyjnym sposobem ochrony powierzchni mebli, jednocześnie ich pokrywania
i nadawania im cech charakterystycznej stylizacji, jest ich laminowanie. Laminaty to tworzywa powstałe w wyniku połączenia w jedną całość warstw jakiegoś nośnika, na przykład papieru, forniru, różnego rodzaju tkanin. Warstwy te sprasowywane są pod ciśnieniem i w odpowiedniej temperaturze, a następnie na stałe pokrywają powierzchnię mebla. Są to rozwiązania szeroko stosowane w przemyśle meblarskim, ale takie meble raz zarysowane czy uszkodzone nie można pokryć nową warstwą laminatu.
Alternatywą bardzo praktyczną i prostą jest malowanie mebli odpowiednio do tego przystosowanymi farbami. I tutaj jest właśnie miejsce dla wyobraźni i fantazji. Można próbować samemu przemalować swoje meble na różne kolory, można także skorzystać z gotowych ofert. Każdy, komu znudziły się biele, szarości jako dominujące barwy we wnętrzu, może przebierać wśród propozycji zakupu kolorowych mebli. Chodzi nie tylko o meble tapicerowane, ale również te malowane w żywych intensywnych kolorach, dodatkowo lakierowane, aby uzyskać nie tylko barwę, lecz także wysoki połysk. Tak jak można dobierać meble o naturalnych odcieniach drewna do kolorowych ścian, analogicznie można łączyć kolorowe meble z wnętrzami o ścianach bardziej stonowanych – na zasadzie kontrastu lub harmonijnego dopełnienia. Oferta kolorowych mebli jest bardzo bogata – od do pokojów dziecięcych, z przeznaczeniem do kuchni i łazienki, aż po meble do sypialni i salonu. W salonie mogą być zestawione na różne sposoby – może to być cały kolorowy komplet meblowy albo jeden mebel o charakterystycznym intensywnym kolorze, który stanie się niejako centralnym punktem aranżacji. Taką rolę może śmiało odegrać skromny stolik kawowy, ale jakże zyska, jeśli będzie pomalowany na jakiś niepospolity kolor, a może będzie różnobarwny, łącząc w sobie rozmaite kolory, w których utrzymane będą inne detale i dodatki we wnętrzu.
Niezwykle pomysłową i niepowtarzalną ofertę udostępnia nasza firma Wood & Paper. Na stronie https://woodandpaper.pl/personalizacja można zaprojektować własny stolik kawowy, ustalając wymiary stolika, materiał, z którego zostanie wykonany blat, wybór gatunku drewna na nóżki i wreszcie to, co najbardziej satysfakcjonujące miłośników nowoczesnych kolorowych mebli – wybór barwy ze specjalnie przygotowanego wzornika, w którym są najbardziej modne i jednocześnie praktyczne kolory: biały, beż, kamień, szary, żółty, pomarańcz, koral, czerwień, bordo, fuksja, róż pudrowy, mięta, zieleń, turkus, błękit, indygo, granat, grafit, czarny.
Mając na względzie modną w 2017 roku kolorystykę zieleni, można wybrać z wzornika
W & P odcień świeżej mięty, wyrazistej zieleni oraz oryginalnego turkusa. Wszystkie one świetnie komponują się z wszelkimi tonacjami szarości oraz z kolorami ziemi. Można również dokonać wyboru zupełnie innych zestawień, na przykład czerwieni, żółci, a także bardzo interesujących, jeśli chodzi o inspirację, odcienia różu i tzw. różu pudrowego, wbrew pozorom – wcale nie kobiece.

Kolorowy stolik kawowy – ozdobą wnętrza.
W pięknej aranżacji stolik kawowy w niebanalnym kolorze, a może wielokolorowy, ustawiony obok kanapy czy sofy, znakomicie sprawdzi się podczas spotkania z przyjaciółmi przy lampce wina, kawie i herbacie. Umieszczony przy stojącej lampie i fotelu będzie prawdziwą ozdobą salonu, a jednocześnie praktycznym i niezbędnym meblem w kąciku do czytania. Stolik kawowy doskonale współgra z klasycznymi dodatkami dekoracyjnymi, takimi jak serwetki, podkładki pod naczynia, chroniące powierzchnię stołu.
Postawienie na kolor poprzez zastosowanie go w stoliku kawowym – to sposób na nowoczesny design w aranżacji wnętrz.

Jak możesz zmieniać kolory i wymiary w naszych stolikach sprawdź tutaj.